Jakiś czas temu przeczytałam książkę Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety Rene Engeln. Poruszyła mnie i zdumiała. Ale też i sporo nauczyła. Wynotowałam sobie parę rzeczy i chcę się nimi z Wami podzielić. Nie pisałam poniższego tekstu w natchnieniu, są to po prostu notatki, zapisane „ku pamięci” i ku przestrodze. Będę do nich wracać. Tytułowa obsesja piękna to „choroba”, na którą cierpią i ludzie, i kultura. A przy tym jedno zaraża… Czytaj dalej Obsesja piękna – jak się przed nią bronić?
Tag: wychowanie
Im bardziej, tym mniej
Właściwie nigdy nie wyjaśniłam Wam, dlaczego wybrałam taki a nie inny cytat na motto tego bloga. (Motto jest w stopce strony, jeśli nie wiecie). Chociaż uważam swoich czytelników za bystrych i inteligentnych, to jednak doszłam do wniosku, że niekoniecznie rozumieją ot tak, sobie, co miałam na myśli, wybierając takie motto. Cóż, bloga prowadzę od prawie ośmiu lat, a pomyślałam o tym dopiero teraz, ale trudno. Nie wiem, może więcej ostatnio myślę? A wspomniane motto brzmi… Czytaj dalej Im bardziej, tym mniej
Mam dla Was prezenty, czyli materiały do pobrania
Wskakuję szybciutko, żeby Wam powiedzieć, że zrobiłam nową podstronę, na której zgromadziłam różne rozsiane tu i ówdzie na blogu (także na moim drugim blogu Odśmiecownia) infografiki i plakaty do pobrania w wersji PDF. Nowa podstrona jest widoczna w menu górnym i dolnym jako zakładka do pobrania. Impulsem do jej zrobienia było wczorajsze wymyślanie zadań do kalendarza adwentowego. Przy zadaniu Zrobić listę spraw do załatwienia przy przygotowaniach przedświątecznych, przypomniałam sobie, że… już taką… Czytaj dalej Mam dla Was prezenty, czyli materiały do pobrania
„Panie Geniu, zatańczymy sobie?”
AKT I. Anegdota, czyli bunt nastolatka Osoby: 1. MŁODY CZŁOWIEK, CZYLI CYRYL 2. KORNELIA, CZYLI MATKA CYRYLA KORNELIA, CZYLI MATKA CYRYLA – Wprowadzamy zasadę, że do śniadania siadamy umyci i ubrani, a nie w piżamie. MŁODY CZŁOWIEK – O, nie! KORNELIA – Cyryl! Prezentujesz postawę opozycyjno-buntowniczą! CYRYL – Wcale nie, ale niepotrzebne mi są żadne głupie zasady! AKT II. Edukacja domowa, czyli matka czyta… Czytaj dalej „Panie Geniu, zatańczymy sobie?”
Sprzątanie i gotowanie, czyli… jest nadzieja!
Pisałam kiedyś na tych łamach o tym, jak dobrze jest czasem pochorować i przekonać się, że dzieci radzą sobie same. Radzą sobie, czyli przynoszą mamie herbatkę i kebab i nawet kotlety smażą. Dziś chcę Wam napisać – ku pocieszeniu serc Waszych, maminych – że aktualnie sytuacja wygląda tak, że kotlety nasze dzieci, a ściślej mówiąc – nasz dzieć, czyli Cyryl – smaży nie tylko wtedy, gdy mama chora,… Czytaj dalej Sprzątanie i gotowanie, czyli… jest nadzieja!