Co jest najważniejsze?

Siedzę na placu zabaw. Słońce jeszcze świeci, choć wieczór. Dzieci bawią się w najlepsze, a ja… O rety, znów nie zrobiłam prasowania. Kiedy ja zrobię kolację? Kurczę, w domu bałagan, a ja tu sobie siedzę! Zamiast cieszyć się chwilą – jestem myślami gdzie indziej i zadręczam się. Zadręczam się wyrzutami sumienia, że czegoś nie zrobiłam, że coś przegapiłam. A przecież nie przegapiam najważniejszego! Nie przegapiam dorastania dzieci. Nie przegapiam, jak biegają, bawią się… Czytaj dalej Co jest najważniejsze?

Czym jest instynkt macierzyński, czym jest matczyna miłość?

„Kiedy Bóg zamyka drzwi, zostawia uchylone okno.” Matka czuwająca przy umierającym synu czuwa przy tym uchylonym oknie. Szuka pomocy u Boga, nie traci nadziei. Skąd czerpie siły, by wytrwać? Posłuchajcie. Niedawno słuchałam wypowiedzi pewnej młodej kobiety będącej coachem rodzicielskim. Powiedziała coś, z czym w pierwszym odruchu nie mogłam się zgodzić. Mianowicie oznajmiła, że nie ma czegoś takiego jak instynkt macierzyński. Z kontekstu wynikało, że chodziło jej… Czytaj dalej Czym jest instynkt macierzyński, czym jest matczyna miłość?

Jak być optymistą a nie zrzędą, czyli listy do dzieci

Wyznam Wam, że miewam obsesje na punkcie różnych dziwnych spraw. Zafiksowuję się na przykład na tym, żeby nauczyć dzieci ścielić łóżka. Albo brudne ubrania wrzucać do kosza na pranie zamiast gromadzić je w nogach łóżka. Albo buty przy wejściu ustawiać na przeznaczonej do tego półce zamiast na środku przedpokoju. Albo książki kłaść na półkach zamiast na podłodze. Przyznacie że dziwne, prawda? Ale mówiąc poważnie. Pilnowanie tego wszystkiego codziennie przez ileś lat, polegające na upominaniu trojga dzieci,… Czytaj dalej Jak być optymistą a nie zrzędą, czyli listy do dzieci

Pięć sposobów na wypalenie zawodowe etatowych Mam

Bardzo lubię być Mamą. Kocham moje dzieci, lubię dbać o dom. Jednak czasem mam dość. Bo, kurczę blade (nie mogę użyć prawdziwego wulgaryzmu, bo dzieci mnie podczytują), ja też potrzebuję urlopu! Urlop dla mamy w edukacji domowej to obowiązek, jeśli nie chce, by dopadło ją wypalenie zawodowe. Bo bycie Mamą jest powołaniem, ale też i ciężką pracą – frustrującą, wymagającą gotowości fizycznej, intelektualnej i emocjonalnej niemal dwadzieścia cztery godziny na dobę.… Czytaj dalej Pięć sposobów na wypalenie zawodowe etatowych Mam

Feblik, feblik, febliwoczka

Feblik

Słowo „feblik” kojarzy mi się ze słowem „szczedrik” z pieśni Mykoły Leontowycza. Śpiewaliśmy kiedyś „Szczedryka” w chórze Wawrzyczki, a w którąś z poświątecznych niedziel w naszej parafii zaśpiewał ją zespół z Ukrainy i od tej pory brzmi mi w głowie charakterystyczne, szczebiotliwe: Szczedryk szczedryk, szedriwoczka, pryłetiła łastiwoczka, stała sobi szczebetaty, hospodaria wykłykaty (…) Posłuchajcie (KLIK)! A ponieważ od swojego pierworodnego, kochanego synusia dostałam na imieniny (obchodzę je 13 stycznia, jako Weronika, gdyby Was to przypadkiem interesowało)… Czytaj dalej Feblik, feblik, febliwoczka