Jak gonić w piętkę z godnością, czyli swój chaos mam pod kontrolą

Co zrobić, kiedy nie mamy czasu napisać artykułu na temat, który sobie zaplanowaliśmy? Piszemy artykuł na temat braku czasu. Jestem Panią Swojego Czasu. Zrobiłam nawet kurs PSC (wciąż się go uczę, bo to nie hop siup). Myślę, że jestem dość dobrze zorganizowana. Jednak wciąż jeszcze czasami zastanawiam się nad tym, jak przestać gonić w piętkę. Jak przestać łapać pięć srok za ogon, przestać się spieszyć i przestać żyć na wariackich… Czytaj dalej Jak gonić w piętkę z godnością, czyli swój chaos mam pod kontrolą

Jak nie zwariować będąc Mamą w edukacji domowej?

Kilkakrotnie już pisałam o tym (tu i tu), że Mamy w edukacji domowej są bardzo narażone na wypalenie zawodowe. Dzieje się tak dlatego, że Mama (zresztą nie tylko w edukacji domowej) to zawód łączący w sobie wszystkie prawie zawody, w których wymagana jest empatia. A zawody „empatyczne” są najbardziej narażone na wypalenie zawodowe. Wiem to zresztą i z własnego doświadczenia, i z rozmów z innymi Mamami w edukacji domowej. Temat zmęczenia i wypalenia powraca jak bumerang. W sumie – choć to trochę uogólnienie –… Czytaj dalej Jak nie zwariować będąc Mamą w edukacji domowej?

Edukacja domowa – jak organizować czas i gdzie znaleźć dzieciom przyjaciół

Dzięki pierwszej i drugiej części mojego poradnika wiecie już, jak przekonać (lub nie) męża i babcię do edukacji domowej Waszych dzieci, jak uczyć (lub nie) podstawy programowej, jak godzić (lub nie) edukację domową z pracą zawodową i innymi obowiązkami. Rozwiałam też (?) Wasze wątpliwości dotyczące socjalizacji dzieci. Z doświadczenia wiem też, że wielu rodziców zaczynających edukację domową martwi się, jak i gdzie ich dzieci… Czytaj dalej Edukacja domowa – jak organizować czas i gdzie znaleźć dzieciom przyjaciół

Unschooling bez elektronicznych gadżetów

Niektórym wydaje się dziwne, że nasze dzieci dużo czytają i grają w gry planszowe. Że nie chodzą do szkoły i nie są uczone, a uczą się, czytając i grając właśnie. Jednak nie ma w tym nic dziwnego, zważywszy, że nasz unschooling (póki co) bazuje na tym, że dzieci sa wychowywane bez elektronicznych gadżetów. W związku z tym, nasze dzieci Nie mają smartfonów Nie mają tabletów Nie mają komputera Nie mają telewizora Smartfona ma mój Mąż (nie chciał, ale praca mu dała), mam… Czytaj dalej Unschooling bez elektronicznych gadżetów

Jakie mamy zajęcia czyli plan lekcji w ED

Żeby zilustrować trochę to, o czym pisałam tydzień temu (Dlaczego w edukacji domowej potrzebny jest minimalizm?), zdradzę Wam, jakie mamy zajęcia i ile czasu na nie poświęcamy. Wiecie, że bliskie są mi idee dobrowolnej prostoty i minimalizmu. W rzeczy samej, jako rodzina, minimalistami zwać się nie będziemy, bo lubimy gromadzić książki, płyty, czasopisma, rysunki dzieci i lubimy zaszaleć, jeśli chodzi o pospolite radości typu wyjście do restauracji. Za to nie potrzebujemy do szczęścia wakacji na Hawajach… Czytaj dalej Jakie mamy zajęcia czyli plan lekcji w ED