Choć pisałam już, dlaczego postanowiłam zacząć blogować, dziś wyznaję: pomysł na bloga narodził się między innymi z buntu i frustracji. Z buntu przeciwko blogom z pomysłami i prezentacjami, co kto zrobił pouczającego, ładnego, kreatywnego. Taka jest prawda o tym, po co mi ten blog, hihi… Kochane koleżanki i koledzy blogerzy – nie gniewajcie się! Doceniam Was i podziwiam, ale trochę mnie frustrowaliście. No bo cóż… Nie jestem bardzo kreatywna, jeśli chodzi o działania z dziećmi.… Czytaj dalej Godzina szczerości czyli po co mi ten blog?
Wycieczka po Nowej Pradze
Warszawska Praga to miejsce bliskie mojemu sercu. Lubię stare. Stare domy, kamienice, fabryki, ulice. Lubię nawet bardziej gdy stare jest zniszczone i nosi ślady przeszłości, niż gdy jest odnowione – choć wtedy błyszczy i przenosi nas w czasy swojej młodości. Dlatego wycieczka po Nowej Pradze dała mi dużo radości. Pan Rafał Dąbrowiecki, nasz przewodnik, jak zwykle zarażał nas swoją pasją i miłością do Warszawy. Opowiedział nam… Czytaj dalej Wycieczka po Nowej Pradze
„Sztuka sprzątania” Dominique Loreau
Przeczytałam Sztukę sprzątania Dominique Loreau. Już się śmiejecie? No to czytajcie dalej. Dominique Loreau jest autorką cyku książek o minimalistycznym podejściu do życia, którego nauczyła się, mieszkając w Japonii. Oprócz książki „Sztuka sprzątania”, cykl obejmuje Sztukę minimalizmu, Sztukę prostoty, Sztukę umiaru i Sztukę planowania. O minimalizmie czytałam już sporo (książki Leo Babauty: Książeczka minimalisty, Zen to done i Skup się oraz Minimalizm po polsku Anny Mularczyk-Meyer i tę polecam… Czytaj dalej „Sztuka sprzątania” Dominique Loreau
Miasto: lubię, nie lubię, lubię, nie lubię…
Uff, nie lubię dużego miasta… W dużym mieście czuję się jak baran w stadzie (hmm… właściwie, to co ja wiem o baranach?). Miasto. Czerwone – stój, zielone – idź. Korek – stój. Choćby Cię akurat naszła potrzeba niewymowna, musisz stać. Przesiadasz się z samochodu na tramwaj czy autobus – czekaj, aż nadjedzie albo i nie – a może rozkład pozmieniali, bo akurat dziś maraton? Nadjedzie coś nareszcie – biegnj co sił, bo nie poczeka.… Czytaj dalej Miasto: lubię, nie lubię, lubię, nie lubię…
Przy Rodzinnym Stole – rola ojca
Dziś przedstawię Wam relację z drugiej części konferencji „Przy Rodzinnym Stole”. Po przerwie wystąpił Colin Campbell, mąż Nancy: *** W USA, w szkołach państwowych nie ma Boga. Nie można mieć Biblii, nie można się modlić. Nawet szkoły religijne przestały nimi być. Zdarza się, że w szkołach zachęca się dzieci do gejowskiego stylu życia. Pewien profesor nauk religijnych nauczający w chrześcijańskim liceum powiedział mi, że muszę uważać na to, co mówię,… Czytaj dalej Przy Rodzinnym Stole – rola ojca