Rysuneczki córeczki

Dzisiaj niech przemówi sztuka. Nasza czteroipółletnia Gwiazda zainspirowana pewną serią książeczek dla dziewczynek i zafascynowana nową umiejętnością czyli pisaniem na komputerze, wyprodukowała cztery dzieła (sama też wydrukowała): 1. „Ala bawi się w sklep” 2. „Lola gotuje dla lalek” 3. „Kasia bawi się we fryzjera” 4. „Zosia bawi się w lekarza” Proszę zwrócić uwagę na odmienny u każdej z bohaterek kolor oczu! Muszę przyznać, że jestem… Czytaj dalej Rysuneczki córeczki

Obsesja czy „Magia sprzątania”? A może minimalizm?

Od czasu do czasu męska część domowników zarzuca mi, że mam obsesję na punkcie sprzątania. Bo widok pie… bałaganu budzi we mnie chęć wyrzucenia tego wszystkiego na środek pokoju i wydania okrzyku: „Posprzątajcie mi to natychmiast!”? Ja mam obsesję?! A czy ktoś mi wyjaśni, dlaczego w szafie mojego najmłodszego żeńskiego domownika jest porządek? Może tzw. nauka o gender będzie tu pomocna? Ach, jak chętnie wrzuciłabym te wszystkie porozkładane (rozsypane) klocki do jednego pudełka! Z jakichś tajemniczych… Czytaj dalej Obsesja czy „Magia sprzątania”? A może minimalizm?

Jak sobie radzisz? Nie radzę!

Naprawdę Nieperfekcyjna Pani Domu, czyli jak sobie radzę, czyli – tak naprawdę – jak sobie nie radzę. Powroty z wakacji mają to do siebie, że dość długo dochodzę do siebie (nomen omen). Gdy wracam do domowego kieratu, jestem w lekkim szoku i, co tu kryć, mam problemy z organizacją i w ogóle z ogarnięciem tego „biznesu”. („A kiedy ich nie masz?” – pyta moje alter ego). Podobno ludzie lubią czytać/oglądać o niepowodzeniach bliźnich, a zatem: Porażka… Czytaj dalej Jak sobie radzisz? Nie radzę!

Wakacyjne odkrycia, czyli dzieci na wakacjach

Wakacje, wakacje, wakacje… W edukacji domowej mamy co prawda cały czas wolne od szkoły, jednak wakacje są dla nas czasem odpoczynku: od szkoły muzycznej, od zajęć zorganizowanych, od myślenia o egzaminach. Także odpoczynku od siebie nawzajem. Dla mnie wakacje okazały się dodatkowo czasem wolnym od internetu, więc moje blogi i fanpejdże mają urlop. I dobrze. Nie jestem niewolnikiem sieci! (Hmmm… czy aby na pewno?) Żeby jednakowoż tak całkiem pusto na blogu nie było, napiszę Wam… Czytaj dalej Wakacyjne odkrycia, czyli dzieci na wakacjach

30 Days Wild – dzikie dni – tydzień czwarty

Dziś czas na zakończenie wyzwania blogowego 30 Days Wild (zasady: 30 Days Wild). Ostatni, czwarty nasz tydzień Dzikich Dni był naprawdę dziki, bo spędziliśmy go na wsi, w gospodarstwie agroturystycznym Relax w Perzanowie koło Różana. Dla mnie najprzyjemniejszy był fakt, że nie musiałam gotować – na pyszne posiłki wzywał dzwoneczek zawieszony u drzwi jadalni. Dzieci całe dnie spędzały na podwórku, bawiąc się na placu zabaw, biegając po obejściu… Czytaj dalej 30 Days Wild – dzikie dni – tydzień czwarty