Pytanie, które mną wstrząsnęło i co to ma wspólnego z Netem i Doktorkiem

Niedawno na fejsie, którego, jak wiecie, nie lubię, ale na którego (obowiązki zawodowe!) jednak zaglądam, zobaczyłam pytanie, które mną wstrząsnęło. Brzmiało ono mniej więcej tak: Jak, w świetle popularnego aktualnie trendu na partnerskie relacje z dziećmi radzicie sobie w sytuacjach, gdy dzieci odmawiają ubierania się, mycia zębów i innych tego typu rzeczy? Domyślam się, że inne „tego typu rzeczy” to odrabianie lekcji (pytanie padło na grupie „edukacja domowa”, ale wiadomo… Czytaj dalej Pytanie, które mną wstrząsnęło i co to ma wspólnego z Netem i Doktorkiem

Wakacje, wakacje! W edukacji domowej też są wakacje!

W opisie bloga, w zakładce „O mnie i o blogu” chwalę się, że mam wieczne wakacje!* Haha! A to dobre! To fakt, do biura i do szkoły rano lecieć nie muszę, ale zajęć i obowiązków mi nie brakuje. Robię to wszystko, co nazywa się „siedzeniem w domu”, a co podobno robią też kobiety „pracujące”, i – nie wiem jak – one robią to po pracy, podczas gdy ja – przez cały dzień! Wygląda na to, żem leń i guzdrała. A właśnie że nie! Jestem mamą w edukacji domowej, czyli… Czytaj dalej Wakacje, wakacje! W edukacji domowej też są wakacje!

Kraina lodu. Punkt ognia.

Nie jesteśmy rodziną, która podąża za modą. (Sushi to nie moda, prawda?) Nie zabieramy dzieci do kina na każdą nowość ogłaszaną hucznie na billboardach (te akurat w Warszawie widujemy codziennie). W dodatku mam alergię na filmy, których kiczowate wizerunki muszę oglądać na ubraniach, kubkach, tornistrach, piórnikach, kredkach, notesach, pościeli, mydle i powidle. Taka nachalna promocja obrzydza mi film, zanim jeszcze go zobaczę. Nic więc dziwnego, że „Kraina Lodu” przeszła niezauważenie obok nas. Poza tym jest… Czytaj dalej Kraina lodu. Punkt ognia.

Witaminy za darmo! Plakat do druku

Pamiętacie zestaw witamin, których nie da się kupić w sklepie (no… oprócz żelków i lodów)? Jeśli chcesz pobrać najnowszą (2022) wersję plakatu z witaminami dla dzieci, kliknij tutaj: Plakat z witaminami dla dzieci (nie tymi, o których myślisz!) Święty Mikołaj, który odwiedził nas w Wigilię Bożego Narodzenia, zostawił mi dla Was prezent: Plakat z zestawem witamin dla dzieci! Możecie go sobie zapisać w komputerze i zaglądać od czasu do czasu dla przypomnienia, możecie też wydrukować… Czytaj dalej Witaminy za darmo! Plakat do druku

Witaminy dla dzieci. Nie kupisz ich w sklepie!

Pisałam niedawno o książce ks. Jana Kaczkowskiego, w której często wspomina on o przytulaniu. Mówi, jakie jest ono ważne dla nas wszystkich, dla budowania relacji w rodzinie i ustalania priorytetów. Bo czy problemy w pracy nie wydają nam się mniejsze, gdy przytulimy się do kochanej osoby? Przytulenie. Takie proste i jednocześnie trudne. Bo czy nie jest trochę tak, że zapominamy o tym tanim i dostępnym remedium? Ja zapominam. W ferworze zajęć, spraw, w biegu (hmmm… minimalizm w edukacji domowej?) daję… Czytaj dalej Witaminy dla dzieci. Nie kupisz ich w sklepie!