Liebster Blog Award i pytania do czytelników

W zeszłym roku brałam udział w zabawie Liebster Blog Award, i nawet nie spodziewałam się, że ktoś mnie do niej znów zaprosi.

Gdy napisała do mnie Magda z bloga „Oczami Humanistki”, informując mnie, że nominowała mnie do tej „nagrody”, w pierwszej chwili pomyślałam: „Eeeee, za stara jestem na takie zabawy.” …Zaraz, zaraz, wróć… „ZA STARA???!!!” Ja?! O nie! Niedoczekanie moje!

Zajrzałam na bloga Magdy, patrzę – studentka psychologii. Ej, kiedy to ja byłam studentką? Dawno dość, cóż. Stara już jestem… CO TAKIEGO?! STARA?! O! To się odmłodzę i wezmę udział w zabawie!

Zabawa polega na odpowiedzi na jedenaście pytań zadanych przez blogera, który nas wytypował (nas i dziesięcioro innych blogerów). Następnie sami typujemy/nominujemy jedenastu blogerów i zadajemy im jedenaście pytań. Dlaczego akurat jedenastu blogerów i jedenaście pytań? Nie mam pojęcia.

Zabawa jest o tyle ciekawa, że oprócz bliższego poznania osób, którym zadaje się pytania, umożliwia poznanie nowych, często mało znanych, niszowych blogów. Takich jak mój. Takich, które mimo iż są bardzo ciekawe, i tak niestety nie będę miała czasu podczytywać…

A oto jedenaście pytań od Magdy:

1. Z jakiego wpisu na swoim blogu jesteś najbardziej dumna/y?

Najbardziej dumna jestem z mojego najnowszego cyklu – trzyczęściowego poradnika na temat edukacji domowej.
Jest to zbiór odpowiedzi na najczęstsze wątpliwości i pytania, które słyszę od osób zainteresowanych edukacją domową. Moje odpowiedzi są trochę przewrotne, ale też konkretne. Opisuję w nich nasze doświadczenia i odczarowuję wiele mitów związanych z edukacją domową. Jednym słowem – edukacja domowa oczami praktyka. Straaaaasznie długo to pisałam, i pewnie dlatego jestem taka dumna.

2. Która piosenka sprawia, że masz ciary na rękach?

Jest wiele takich piosenek. Choćby piosenki niesamowitej, elektryzującej Arethy Franklin. Posłuchajcie tego:

I Say A Little Prayer

Czujecie już te ciary na rękach?! Chcecie więcej? Proszę bardzo:

You Make Me Feel Like A Natural Women

3. W jakim miejscu nie chciałabyś/łbyś mieszkać?

Nie chciałabym mieszkać przy ruchliwej i hałaśliwej ulicy. W Warszawie, gdzie mieszkam, jest cała masa takich ulic i zawsze żal mi ludzi, którzy przy nich mieszkają.

4. Dzień bez czego jest dla Ciebie dniem straconym?

Bez kawy!

Bez wspólnej rodzinnej modlitwy, bez czytania z dziećmi Pisma Świętego.

Prawda jest taka, że nie modlimy się codziennie i nie czytamy Biblii codziennie. Nie jest to nasz nawyk, ale pracuję nad tym. Uważam, że oprócz oczywiście wzmacniania relacji z Bogiem, wspólna modlitwa bardzo wzmacnia rodzinę. Natomiast lektura Pisma Świętego to lekcja religii, etyki, wychowania i literatury za jednym zamachem. Lektura i krótka rozmowa o niej. Wystarczy kwadrans dziennie i już mam poczucie, że dzień nie jest stracony.

5. Uprawiasz lub uprawiałaś/eś jakiś sport?

Trenowałam na studiach przez rok kung fu, i… to by było na tyle, jeśli chodzi o regularny sport. Jednak zawsze jeździłam i jeżdżę na rowerze, trochę pływam, chętnie gram w badmintona, lubię chodzić po górach i w ogóle lubię chodzić. Taki chodziarz ze mnie. Zresztą, przy trójce dzieci w ogóle sporo się trzeba nachodzić.

A, byłabym zapomniała! Kilka lat temu nauczyłam się jeździć na nartach, a rok temu na rolkach. Tyle że od „nauczyłam się” a „uprawiam” jest spora przepaść. Zasypywać, nie zasypywać? Oto jest pytanie. Pytanie do ortopedy, bo moje kolana już nie teges.

6. Jakie są Twoje ulubione słodycze?

Czekolada, ptysie, kremówki, kruche ciasto z owocami i bez, mniam, chyba się głodna robię.

7. Przez tydzień możesz żyć w skórze kogoś innego. Kogo byś wybrał/a?

Nie chciałabym być w skórze kogoś innego. Lubię swoją!

8. Możesz zmienić zakończenie jakiegoś filmu. Jaki film byś wybrał/a?

Chyba nie czuję w sobie potrzeby zmieniania filmów. Jeśli już jakiś lubię, to lubię go takim jaki jest. Z ostatnio oglądanych: „Mars”, „Avatar”, „Grawitacja”, „Kraina Lodu”, czyli Hollywood rządzi!

9. Jaki mem Cię ostatnio najbardziej rozśmieszył?

Rzadko oglądam memy, a jeśli już, to szybko o nich zapominam, ale dziś akurat wpadło mi w oko zdjęcie dziewczyny wystylizowanej na lata 50-te z podpisem:

„Zapytał mnie, dlaczego dom nie jest wysprzątany, skoro siedzę w nim cały dzień.

Zapytałam go, dlaczego nie jesteśmy bogaci, skoro pracuje cały dzień.”

10. Jak wygląda Twój idealny poranek?

Kawa, książka, tygodnik albo bloglovin’ na smartfonie. Małe śniadanie z Mężem. Cisza i spokój, bo dzieci jeszcze śpią. Mogę naładować baterie przed startem w dzień.

Tak to wygląda (prawie) na co dzień i jest idealnie (prawie, bo byłoby bardziej, gdyby kuchnia witała mnie codziennnie rano swoim blaskiem. Czystości, a nie naczyń w zlewie.).

11. Masz tylko dwie imprezy do wyboru. Kicz party czy elegancki bal maskowy?

Elegancki bal maskowy. Nigdy na takim nie byłam, a lubię ubrać się czasem w elegancką toaletę, może dlatego, że na co dzień latam w wygodnych spodniach i koszulach.

Niedawno tłumaczyłam dzieciom, dlaczego „damy są w pięknych toaletach” i że nie chodzi o toaletę, do której chodzi się w wiadomym celu.

Ostatnio, kiedy ubrałam się w sukienkę na jakieś większe wyjście, Gwiazda nie mogła się nacieszyć: „Mamo, och, jakie ty masz śliczne pantofelki!” Miło jest się czasem poczuć damą!

Miło jest też czasem pobawić się w Liebster Blog Award. Dziękuję Magdo za nominację!

Pozwolę sobie tym razem nie typować kolejnych jedenastu blogów, tylko zadam cztery pytania moim czytelnikom. Pytania są banalne, ale o to chodzi.

  1. Kawa czy herbata?
  2. Pizza czy pierogi?
  3. Morze czy góry?
  4. Muzeum czy koncert?

Pobawicie się? To odpowiadajcie w komentarzach i nie wykręcajcie się brakiem czasu! Chcę Was „zobaczyć”!

Autor: Kornelia Orwat

To ja. Kornelia zwana Werką, żona męża i mama trójki nastolatków: absolwenta liceum, licealisty i siódmoklasistki. Od 2011 roku tkwię w szaleństwie zwanym edukacją domową. Lubię pisać (nie tylko bloga), spacerować, robić na drutach i szydełkować. Uczę się korekty tekstu i bycia minimalistką. Czasami śpiewam w chórze. Jestem autorką dwóch książek o edukacji domowej: „Droga w nieznane? Edukacja domowa dla początkujących” i „Edukacja domowa niejedno ma imię. Mentorzy edukacji”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *