Jakie są moje priorytety?

Wierni czytelnicy zauważyli zapewne, że artykuły pojawiają się ostatnio na blogu dość nieregularnie. Muszę przyznać, że tempo, jakie sobie narzuciłam, czyli dwa artykuły na tydzień, na dłuższą metę jest dla mnie dość mordercze. Ta „dłuższa meta” trwa już ponad dwa lata! 8 marca mój blog obchodził drugie urodziny. Przez te dwa lata napisałam 184 artykuły. Jedne krótsze, inne dłuższe. Każdemu poświęciłam jakiś kawałek mojego życia.… Czytaj dalej Jakie są moje priorytety?

Obowiązki, dyscyplina – co za niemiłe słowa!

Muszę przyznać, że nienawidzę dyscypliny. Ani samego słowa, ani tego, co ono oznacza. Pewnie wynika to z tego, że nie lubię by mi coś narzucano siłą. Nie lubię też narzucać nikomu niczego siłą. A dyscyplina jednoznacznie kojarzy mi się z przymusem. Ale cóż… konia z rzędem temu, kto nie potrzebuje dyscypliny! Wczoraj przed snem czytałam młodszym dzieciom „Pippi Pończoszankę”. Kiedy nowi przyjaciele Pippi, Tommy i Annika dowiadują się, że Pippi mieszka bez rodziców, dopytują:… Czytaj dalej Obowiązki, dyscyplina – co za niemiłe słowa!

Co to jest edukacja domowa? Prawo i formalności

Niedawno zdałam sobie sprawę, że na moim blogu (który dziś właśnie obchodzi drugie urodziny!) o edukacji domowej nie ma ani jednego artykułu wyjaśniającego, co to jest edukacja domowa! Z pewnością wśród moich czytelników znajdują się towarzysze (nie)doli edukacyjno-domowej, którym nie muszę nic wyjaśniać. Znajdują się też wśród nich tacy, którzy, nie będąc towarzyszami tej (nie)doli, po lekturze moich artykułów wyrobili sobie już zdanie o tym, czym jest, albo czym nie jest, edukacja domowa. Jednak… Czytaj dalej Co to jest edukacja domowa? Prawo i formalności

Egzaminy czas zacząć… i podręczniki dedykowane edukacji domowej tworzyć!

Jesteśmy jak student uczący się do sesji. Najstarszego, który jest w szóstej klasie, czeka zdanie sześciu egzaminów. Ma czas od marca do maja. Nie ukrywam i pisałam o tym nieraz, że praktykujemy unschooling, który po polsku pozwolę sobie nazwać odszkolnieniem (O! Właśnie znalazłam definicję unschoolingu w Wikipedii, gdzie też jest tak przetłumaczony.). Potocznie odszkolnieniem w środowisku edukacji domowej i demokratycznej nazywamy odzwyczajanie się od szkolnego podejścia w nauczaniu. Od pokusy robienia z dziećmi „szkoły w domu”. Oznaczałoby… Czytaj dalej Egzaminy czas zacząć… i podręczniki dedykowane edukacji domowej tworzyć!