Jak zacząć edukację domową i nie zwariować?

No wiem, te moje tytuły książek są za długie. Wiem i nie musicie mi tego wypominać. Mam za swoje. Za każdym razem, kiedy gdzieś je wpisuję, to mówię sobie: „Ech, na co ci to było?”. Ale trudno. Zobaczymy, czy jeśli napiszę jeszcze kiedyś książkę, to będzie miała krótszy tytuł. Pożyjemy, napiszemy, zobaczymy. A propos niezwariowania w rozpoczynaniu edukacji domowej. Chodzi o to, żeby zachować spokój. Żeby krok po kroku, poczynając od podjęcia decyzji, przemyślenia jej, raz, drugi, trzeci, piąty, przedyskutowania… Czytaj dalej Jak zacząć edukację domową i nie zwariować?

Ile kosztuje edukacja domowa i dlaczego tyle nerwów?

Oj kosztuje, kosztuje… Ile kosztuje edukacja domowa? Edukacja domowa kosztuje dużo nerwów, muszę przyznać. Dzieci mamy charakterne i niestety kwestionują prawie wszystko. Kwestionują, dyskutują: a po co mi to, a dlaczego mam się tego uczyć, a dlaczego mam opowiadać (po angielsku, na egzaminie) o osobie, którą podziwiam, skoro żadnej nie podziwiam, i o przedmiotach szkolnych, które lubię, skoro żadnych nie lubię… I oczywiście po dłuższej dyskusji (u nas większość dyskusji jest dłuższa, a im dzieci… Czytaj dalej Ile kosztuje edukacja domowa i dlaczego tyle nerwów?

Czym różni się edukacja domowa od nauki zdalnej?

Oj tak. Trzecie pogaduszki również się odbyły. Na Facebooku, na moim fanpage’u. Poniedziałkowe Pogaduszki odcinek 3. Tym razem postanowiłam wypowiedzieć się na temat, który przyszedł mi do głowy po tym, jak pisałam ostatni artykuł – „Mity na temat edukacji domowej, czyli żarty się skończyły”. Gdyż albowiem i niewątpliwie, jest to temat gorący (jak moja herbata pół godziny temu, zanim o niej zapomniałam). Chodzi o naukę zdalną. Czym różni się… Czytaj dalej Czym różni się edukacja domowa od nauki zdalnej?

Uczyć czy pozwalać się uczyć?

No i stało się. Poniedziałkowe Pogaduszki odcinek 2. Pogaduszki na żywo, na Facebooku, z którego przecież kiedyś zrezygnowałam (!), bo mnie wkurzał, zaczęły wchodzić mi w krew. Co więcej, okazuje się, że całkiem lubię gadać. (Mój mąż mówi, że żadna to dla niego nowina.) Tak, że o. Jak mawia mój ulubiony kabaret Hrabi. Jak mawiam ja, kiedy nie wiem co powiedzieć, bo najchętniej zrobiłabym jakąś znaczącą (czytaj: głupią) minę. Minę znaczącą, że tak że, o. O tak wyszło,… Czytaj dalej Uczyć czy pozwalać się uczyć?

Jak łączyć edukację domową z gotowaniem i sprzątaniem?

Na to i inne pytania od moich obserwatorek na Instagramie odpowiadałam w poniedziałek, 4 maja, na mojej stronie na Facebooku. Zrobiłam to! Nagrałam tego live’a, o którym pisałam ostatnio przy okazji chwalenia się wywiadem u EduRodzinki. I jakoś przeżyłam. I nawet się tym cieszyłam. Bo prawda jest (nie)stety taka, że lubię nie tylko pisać, ale i gadać. I tylko lęk przed nagrywaniem się i przed wyjściem na durnia powstrzymywał mnie dotąd przed robieniem tego, co robi teraz przecież tak wiele osób. I wcale nie wszyscy wychodzą na durnia.… Czytaj dalej Jak łączyć edukację domową z gotowaniem i sprzątaniem?