Do tych, co marzą o zarabianiu na blogu – studium przypadku

Tekst zatytułowany „Dla tych, co marzą o zarabianiu na blogu” napisałam w styczniu. A na czwarte urodziny bloga (8 marca) planowałam go opublikować, uruchamiając przy tym zakładkę Wsparcie bloga. Jednak nie uruchomiłam tej zakładki aż do przedwczoraj (dopisek z 2022: już tej zakładki nie ma, jest za to Kawa, czyli Buy coffe to). Dlaczego? Bo się bałam. Bo myślałam, że to głupie. Że poniżające, że nie wypada, że i tak nikt nie zapłaci. Że czytelnicy będą się czuć zobowiązani, nagabywani… Milion… Czytaj dalej Do tych, co marzą o zarabianiu na blogu – studium przypadku

Czwarte urodziny bloga. Cztery lata pracy, nauki, zabawy

8 marca 2019 roku minęły cztery lata, odkąd zaczęłam blogować. A dzisiaj w czeluściach folderu „szkice” znalazłam artykuł przygotowany na trzecie urodziny bloga! Nie pamiętam, dlaczego go nie opublikowałam – fakt faktem, że zamiast niego wrzuciłam żartobliwy felieton o uniwersalnej metodzie wychowawczej. Jednak pomyślałam sobie, że po (nie)wielkim retuszu opublikuję ten napisany przed rokiem tekst. Ten urodzinowy. Oto on: Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, jak to było przed. Przed blogiem.… Czytaj dalej Czwarte urodziny bloga. Cztery lata pracy, nauki, zabawy

Przepis na gofry z najdłuższym na świecie wstępem nie na temat

Pisałam ostatnio, że muszę zastanowić się, po co piszę bloga. I właśnie odkryłam jeden z powodów. Bardzo pragmatyczny. Otóż bloga piszę, bloga mam po to, bym miała co robić, gdy już mi się nie chce NIC. Gdy moje morale i kondycja psychofizyczna leży i kwiczy. Gdy na myśl o kiwnięciu choćby palcem przy pracach domowych mój mózg mówi „NIE”, gdy nawet czytać (nawet magazynów o urządzaniu wnętrz!) ani dziergać na szydełku ani iść do kina mi się nie chce, gdy mam… Czytaj dalej Przepis na gofry z najdłuższym na świecie wstępem nie na temat

Plany i cele na Nowy Rok 2019

Po napisaniu poprzedniego felietoniku podsumowującego miniony rok uzmysłowiłam sobie, że to podsumowanie jakieś takie niepełne zrobiłam. O tylu różnych rzeczach zapomniałam. Wspomniałam o błahych, a kilka ważnych pominęłam. Jak to tak? Na przykład o zakończeniu mojego blogowego wyzwania (które było wyzwaniem szczególnie dla mnie) Rok Bez Marnotrawstwa – nie wspomniałam. O napisaniu e-booka (zwanego szumnie „kursem”) na temat zero waste dla początkujących – nie wspomniałam. O tym, że przeczytałam „Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika.” Stephena… Czytaj dalej Plany i cele na Nowy Rok 2019

Kobieta z klasą versus poczytny bloger

„W czasie deszczu dzieci się nudzą…” – śpiewał Kabaret Starszych Panów. A ja nudziłam się w czasie choroby i napisałam taki oto żartobliwy, niewinny felietonik. *** Kobieta z klasą versus poczytny bloger. Podobno kobieta z klasą powinna być tajemnicza. Podobno dobry bloger powinien być szczery do bólu. Kobieta z klasą powinna mieć dobre maniery, przestrzegać konwenansów i nikogo nie obrażać. Dobry bloger powinien mieć w nosie konwenansy… Czytaj dalej Kobieta z klasą versus poczytny bloger