Dziś, z okazji Dnia Dziecka (a co tam, każda okazja dobra!), przedstawiam miłym Czytelnikom śmieszne powiedzonka Rodzynka, czyli środkowej naszej pociechy z okresu, kiedy miał 4-5 lat.
Dzisiaj jest dumnym ośmiolatkiem i laureatem Kangurka Matematycznego!
Zaczynamy:
Rodzynek zobaczył, że w pralce piorą się maskotki. Przyniósł z pokoju jeszcze słonia i mówi: – Poczekaj pralko! Poczekaj!
***
– Rodzynku, zawołaj windę.
– Windo! Windo!
***
Przyjechał do nas mały Adrianek z rodzicami. Rodzynek zazdrości:
– Adusiu, idź do swojej taty!
***
Najstarszy mówi:
– Jutro chyba idziemy do dentysty. Ząb mnie boli!
Mama:
– A boli Cię jak coś gryziesz? Boli Cię jak jesz? Jak jesz coś kwaśnego?
Rodzynek:
– A boli Cię ząb jak rysujesz kredkami?
***
Najstarszy:
– Mamo, ja nie mogę spać i mam w dodatku depresję!
Rodzynek:
– A ja chcę depresję!
Mama:
– To idź do Najstarszego, może Ci da.
Rodzynek (po chwili):
– Najstarszy powiedział, że nie da…
***
– Mamo, ten ciepły chlebek mnie ciepli!
***
W Śmigus Dyngus Rodzynek mówił:
– Mamo, ja jestem kochany oblewacz Mamy!
***
Rodzynek mówi do Najstarszego:
– Czytaj od początku, ale nie tak w myślach, bo ja nic nie słyszę!
***
Mama przyjechała ze szpitala z nowonarodzoną Gwiazdą. Rodzynek:
– Hurra, Mama już nie będzie rzygać!
***
Mama mówi:
– No i popatrz, mogę bez problemu jeść jabłko. (Bo wcześniej przez całą ciążę wymiotowała.)
– Mamo, bo ty już nie jesteś w ciąży. Jesteś teraz Normalną Kobietą!
***
Mama trzyma w chuście Gwiazdę. Gwiazda:
– Mmmm…
– Mamo, ona powiedziała: „Ale smacznie!… Ale cieplutko!… Ale wygodnie!”
***
Wszyscy siedzimy na kanapie i wygłupiamy się. Gwiazda leży w foteliku odwrócona do nas plecami.
Mama do Taty:
– Weź Gwiazdkę, bo ona taka biedna, zostawili ją tak daleko…
Rodzynek:
– Zostawili Gwiazdę tak daleko za wsią, za polami, za kurnikiem…
***
Rodzynek obudził się i mówi:
– Mamo, miałem straaaszny sen! Pod tytułem „Woda z rekinami”!
***
Wpół do jedenastej wieczorem. Rodzynek jeszcze chce mleko. Mama zrobiła mu mleko w małej szklance.
– Ale Mamo! Ja chciałem w dużym kubku! W szklance to bez sensu wygląda! I jest w dodatku gorące!
***
Rodzynek bawi się i mówi:
– Jestem pomarańczowym egipskim kotkiem z białą końcówką ogonka!
***
– Mamo, wiesz, jakie jest stopniowanie przymiotnika „łatwy”?
– ?
– Łatwy, prosty, banalny, trywialny.
***
– Morele są włochate i pyszne, ale za to kwaśne.
***
Jeden komentarz