Recepta na hygge w edukacji domowej i nie tylko

Już widzę, jak marszczycie z dezaprobatą czoła na moje nadużywanie obcego słowa hygge. Rozumiem Was. Też nie jestem entuzjastką zaśmiecania języka.  Jednak powiedzcie sami, jakie polskie słowo oddaje sens hygge? Przytulność, sielskość (dziękuję, Ruda!), swojskość, odpoczynek, relaks (czy to aby na pewno polskie słowo?), ciepło domowego ogniska, miła atmosfera, poczucie bezpieczeństwa, radość, przyjemność… Jest tych słów wiele, ale dopiero wszystkie razem znaczą hygge.… Czytaj dalej Recepta na hygge w edukacji domowej i nie tylko

Czy edukacja domowa jest hygge?

Powrót z wakacji bywa bolesny. Bywa – to mało powiedziane. Dla mnie przeważnie zawsze jest bolesny. Z jednej strony cieszę się na powrót do domu i nowe wyzwania, z drugiej – cierpię z powodu utraty beztroski i kontaktu z naturą. Ech, te uroki życia w wielkim mieście. Ale nowy rok szkolny to jakby nowe życie. Wymyślamy nasz nowy plan dnia i tygodnia, ustalamy na nowo stare zasady domowe (tak, tak, trzeba… Czytaj dalej Czy edukacja domowa jest hygge?

Moje urodziny i moje własne życzenia

No dobrze. Przyznam się. Przedwczoraj skończyłam 43 lata. Nie to, żebym była bardzo z tego dumna, ale jednak.  Siwy włos na głowie dodaje wszak powagi, prawda? Jestem (chyba coraz bardziej?) stateczną matroną, matką dzieciom. Jako taką stabilizację życiową posiadam, a jakże, pewności siebie nabrałam, choć w międzyczasie nieco nerwów straciłam. Coś za coś. Urody też coraz mniej, za to mądrości życiowej coraz więcej. Dzieci coraz… Czytaj dalej Moje urodziny i moje własne życzenia

Jak piszą blogerzy?

Jak piszą blogerzy? No jak to, jak? Normalnie. Idą do hipsterskiej kawiarni na mieście, zamawiają koktajl z karczocha, banana, jarmużu i nasion chia, pstrykają fotkę temu koktajlowi i sobie, wrzucają na insta, fejsa, pina, snapa, po czym otwierają komputer i piszą. Nie przeszkadza im rąbanka w tle, bawiące się dzieci w kąciku obok ani spocony, niezbyt hipstersko pachnący pies z drugiego „obok”. Temat na artykuł mają zaplanowany już dawno, bo zwykle… Czytaj dalej Jak piszą blogerzy?

Co egzaminy w edukacji domowej mają wspólnego z wakacyjną kreatywnością?

Właściwie to nic. Ale postanowiłam oba tematy połączyć w jednym artykule. Dlaczego? Po pierwsze, bo tak mi się podoba. Po drugie, bo kto mi zabroni? A po trzecie – bo mam przeczucie, że w trakcie pisania uda mi się znaleźć coś, co łączy egzaminy w edukacji domowej z wakacyjną kreatywnością. Zacznę od egzaminów. Nasze dzieci zdały je dobrze, czyli na… po prostu dobrze. Dla porządku przypomnę, że w tym roku kończyli pierwszą, czwartą i siódmą klasę. Pierwszoklasistka miała jeden egzamin,… Czytaj dalej Co egzaminy w edukacji domowej mają wspólnego z wakacyjną kreatywnością?