Mój udział w programie Moda na rodzinę

Oto nasza – rodziców edukacji domowej – skromna próba głosu w programie telewizyjnym. Dziękuję Panu Arturowi Wnukowi ze Szkół Benedykta za miłe, kompetentne i wspierające towarzystwo w tej stresującej przygodzie, a producentowi i realizatorom – za zaproszenie i przyjazną, sympatyczną atmosferę. Komentarze nadal (od wpisu na temat social mediów, z 30 maja 2022 roku), są wyłączone. Jeśli chcesz, możesz do mnie napisać na adres kontakt@korneliaorwat.pl zdjęcie: moje (w makijażu! na ściance! mam to! „pomoponiki” i „jastrzębie”, drżyjcie!)

„Panie Geniu, zatańczymy sobie?”

AKT I. Anegdota, czyli bunt nastolatka Osoby: 1. MŁODY CZŁOWIEK, CZYLI CYRYL 2. KORNELIA, CZYLI MATKA CYRYLA KORNELIA, CZYLI MATKA CYRYLA – Wprowadzamy zasadę, że do śniadania siadamy umyci i ubrani, a nie w piżamie. MŁODY CZŁOWIEK – O, nie! KORNELIA – Cyryl! Prezentujesz postawę opozycyjno-buntowniczą! CYRYL – Wcale nie, ale niepotrzebne mi są żadne głupie zasady! AKT II. Edukacja domowa, czyli matka czyta… Czytaj dalej „Panie Geniu, zatańczymy sobie?”

I kto tu kogo uczy, czyli Dzień Nauczyciela

Dzisiaj jest Dzień Nauczyciela. Tak. Przypomniałam sobie o tym, jadąc tramwajem. Nie z powodu tramwaju, oczywiście, tylko z powodu pewnej pani, siedzącej koło mnie i przeglądającej na swoim telefonie nieco już niemodnego fejsbunia, na którym co i rusz ukazywały się naszym (tej pani i moim) oczom profile – nazwy szkół, z czego wywnioskowałam, że owa pani jest nauczycielką (albo jakąś – czy to w ogóle możliwe?! – wielbicielką szkół), oraz że Przecież Dzisiaj Jest Dzień Nauczyciela!… Czytaj dalej I kto tu kogo uczy, czyli Dzień Nauczyciela

Nasz przepis na języki obce: Preply

Chcę Wam dzisiaj tak na szybko (bo nie jest to wpis „natchnieniowy”, tylko praktyczny, informacyjny) polecić coś, co trzeba polecać zaraz na początku roku szkolnego, kiedy rozglądamy się za zajęciami i korepetycjami dla dzieci. (Nie tylko tych w edukacji domowej!) Otóż chcę Wam polecić Preply: platformę online do łączenia uczniów z nauczycielami języków obcych – native speakerami i nie tylko – z której korzystamy (w sensie, że nasze dzieci korzystają) od roku. Uważam, że jest to świetne, wygodne rozwiązanie, bo po pierwsze… Czytaj dalej Nasz przepis na języki obce: Preply

Sprzątanie i gotowanie, czyli… jest nadzieja!

Pisałam kiedyś na tych łamach o tym, jak dobrze jest czasem pochorować i przekonać się, że dzieci radzą sobie same. Radzą sobie, czyli przynoszą mamie herbatkę i kebab i nawet kotlety smażą. Dziś chcę Wam napisać – ku pocieszeniu serc Waszych, maminych – że aktualnie sytuacja wygląda tak, że kotlety nasze dzieci, a ściślej mówiąc – nasz dzieć, czyli Cyryl – smaży nie tylko wtedy, gdy mama chora,… Czytaj dalej Sprzątanie i gotowanie, czyli… jest nadzieja!