EduRodzinka mnie zaprosiła (na YouTube)!

Byłam ostatnio na pogaduszkach z miłą rodzinką w edukacji domowej. Z EduRodzinką. Agnieszka Gozdek, która prowadzi kanał na YouTube zatytułowany EduRodzinka, zaprosiła mnie do rozmowy. Chciała zrobić tę rozmowę na żywo, prosto na YouTube, ale po kilku nieudanych próbach technicznych postanowiła, że jednak nagramy to. I nagrałyśmy! Nagrałyśmy nawet dwa razy. Niezłe jesteśmy. Za pierwszym razem się co prawda nie nagrało, ale co tam – przynajmniej sobie porozmawiałyśmy i naprawdę było to miłe. Poza tym, miałam… Czytaj dalej EduRodzinka mnie zaprosiła (na YouTube)!

Wady edukacji domowej raz jeszcze

Poprzedni mój tekst o wadach i zaletach edukacji domowej zasiał we mnie ziarenko, które kiełkowało przez cały tydzień. Ziarenko niepewności, czy aby na pewno wyczerpałam temat. Zwłaszcza temat wad edukacji domowej. No bo zaraz po publikacji koleżanka mi napisała w komentarzu, że zapomniałam wspomnieć o bałaganie, który – gdy mamy edukację domową – jest niesprzątalny i nieusuwalny, po czym zaczęłam myśleć, że jak to możliwe, żebym nie widziała więcej wad w edukacji domowej? Jak to możliwe, żebym widziała… Czytaj dalej Wady edukacji domowej raz jeszcze

Wady i zalety edukacji domowej – subiektywny przewodnik

Dzisiaj poruszę temat interesujący dla tych, którzy być może, owszem, zastanawiają się i rozważają, czy przypadkiem nie lepiej byłoby uniezależnić się trochę od szkoły. Dzisiaj pomówię o wadach i zaletach edukacji domowej. Na początek mała dygresja. Przyznam, że czasem narzekam na statystyki bloga, na to, że „inni blogerzy to piszą o głupotach i mają grube tysiące odsłon”, a ja – taka mądra i dowcipna (i skromna), a „nikt” mnie nie czyta. No bo (to doprawdy dziwne!) dlaczego frazy najczęściej… Czytaj dalej Wady i zalety edukacji domowej – subiektywny przewodnik

Esencjalizm, epidemia i edukacja domowa

Co ma esencjalizm do epidemii i edukacji domowej? „Esencjalista” Grega McKeowna za mną chodzi. Bo zapisałam sobie kilka cytatów, które jak ulał pasują. I do czasów epidemii, i do edukacji domowej. Dlatego jeszcze parę słów o tym. Szczerze mówiąc, dużo słów o tym. Nie dalej jak dwa tygodnie temu podśmiewałam się z #lanskorony, a tu okazuje się, że zjawisko miało miejsce już na wiele lat przed epidemią. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że autor książki „Esencjalista”,… Czytaj dalej Esencjalizm, epidemia i edukacja domowa

Co to jest esencjalizm, czyli skup się, kobieto!

Ostatnio przeczytałam książkę… a nawet dwie. I zaczęłam trzecią. W jeden weekend. Oto zalety odłączenia się od Internetu i od mediów społecznościowych (o radiu i telewizji nie wspominam, bo ich nie używamy w ogóle). Przyznaję, że całkiem od internetu się nie odłączyłam. Ze dwa razy zajrzałam, co tam Panie w epidemii słychać, no i czytałam wspomniane książki na Legimi*, więc przez Internet. Ale ani guziczka „Instagram”, ani „Facebook”, ani nawet „Gmail” na smartfonie moja ręka przez weekend nie tknęła. To się podobno nazywa… Czytaj dalej Co to jest esencjalizm, czyli skup się, kobieto!