Co mi w blogerskiej duszy gra, czyli „Kochany pamiętniku…”

„Jestę blogerę”, napisała jedna z blogerek, tak wiecie, niby dla śmiechu. I rzeczywiście, uśmiałam się z tego nieźle, a zrazu dopadły mię melancholijne i smutne refleksje, że co to właściwie znaczy, być blogerem (czy blogerę)? Może to, że mogę sobie w profilu prywatnym na fejsie w rubrykę „zawód” wpisać „bloger” zamiast „kura domowa”? Czy bloger to brzmi dumnie?! Czy bloger to zawód? Wiecie, dostaje bloger w prezencie mydło/powidło/smarowidło/czytadło i rach ciach pisze artykulik, co za problem, godzinka-dwie-trzy… Czytaj dalej Co mi w blogerskiej duszy gra, czyli „Kochany pamiętniku…”

Czym jest dla nas edukacja domowa? Co jest w niej wspaniałe, a co trudne?

Czas na ostatni artykuł z cyklu „edukacja domowa dla początkujących”. Kurtyna w górę! Opowiem Wam dziś o tym, czym jest dla nas edukacja domowa. Opowiem, za co ją kochamy, a co nas denerwuje. Jakie są nasze mocne strony, a jakie słabości w codzienności ED. Jakie są nasze cele i jakie widzimy zagrożenia. Czyli – SWOT! Albo… powiedzmy… coś w tym rodzaju. Zacznę od historii z życia wziętej.  Na pewno wiecie, co to jest SWOT. Ja dowiedziałam… Czytaj dalej Czym jest dla nas edukacja domowa? Co jest w niej wspaniałe, a co trudne?