Moja praca magisterska

Na początu wakacji napisałam entuzjastyczny wpis o tym, jak się cieszę, że są wakacje i na co wreszcie będę miała czas. Hahaha!!! Rzeczywiście, czasu miałam od groma, jak zwykle zresztą (zawsze mamy przecież tyle samo czasu, prawda?), ale nie miałam go na te wszystkie rzeczy, o których napisałam w rzeczonym wpisie. Ale, ale. To jeszcze nie koniec wakacji, więc nie będę jeszcze robić podsumowań! Powiem Wam tylko tyle, że częściowo udały mi się przemyślenia i wymyśliłam, co mogę oddać z nieprzebranych… Czytaj dalej Moja praca magisterska

Wywiad z uczniem w edukacji domowej – z moim synem!

Dzisiaj mam dla Was coś specjalnego. Wywiad z uczniem w edukacji domowej, a tak naprawdę – z moim synem! Z Najstarszym, czyli Sergiuszem. Sergiusz ma prawie 13 lat i w tym roku kończy szóstą klasę w trybie edukacji domowej. Sergiusz gościł już na łamach tego bloga: w anegdotkach, w tłumaczeniu Jabberwocky’ego i we wpisie gościnnym. Wywiad jest na temat edukacji domowej. Głównie. Uprzedzając Wasze wątpliwości, zaznaczam, że pytania są tendencyjne. Chcę również podkreślić,… Czytaj dalej Wywiad z uczniem w edukacji domowej – z moim synem!

Obowiązki, dyscyplina – co za niemiłe słowa!

Muszę przyznać, że nienawidzę dyscypliny. Ani samego słowa, ani tego, co ono oznacza. Pewnie wynika to z tego, że nie lubię by mi coś narzucano siłą. Nie lubię też narzucać nikomu niczego siłą. A dyscyplina jednoznacznie kojarzy mi się z przymusem. Ale cóż… konia z rzędem temu, kto nie potrzebuje dyscypliny! Wczoraj przed snem czytałam młodszym dzieciom „Pippi Pończoszankę”. Kiedy nowi przyjaciele Pippi, Tommy i Annika dowiadują się, że Pippi mieszka bez rodziców, dopytują:… Czytaj dalej Obowiązki, dyscyplina – co za niemiłe słowa!

Egzaminy czas zacząć… i podręczniki dedykowane edukacji domowej tworzyć!

Jesteśmy jak student uczący się do sesji. Najstarszego, który jest w szóstej klasie, czeka zdanie sześciu egzaminów. Ma czas od marca do maja. Nie ukrywam i pisałam o tym nieraz, że praktykujemy unschooling, który po polsku pozwolę sobie nazwać odszkolnieniem (O! Właśnie znalazłam definicję unschoolingu w Wikipedii, gdzie też jest tak przetłumaczony.). Potocznie odszkolnieniem w środowisku edukacji domowej i demokratycznej nazywamy odzwyczajanie się od szkolnego podejścia w nauczaniu. Od pokusy robienia z dziećmi „szkoły w domu”. Oznaczałoby… Czytaj dalej Egzaminy czas zacząć… i podręczniki dedykowane edukacji domowej tworzyć!

Jabberwocky – nowy polski przekład!

Pamiętacie „Alicję po drugiej stronie lustra” Lewisa Carolla? Alicja znalazła książkę z dziwnym poematem, z którego nic nie rozumiała. Posłuchajcie:   Jabberwocky Lewis Caroll   Twas brillig, and the slithy toves Did gyre and gimble in the wabe; All mimsy were the borogoves, And the mome raths outgrabe. Beware the Jabberwock, my son! The jaws that bite, the claws that catch! Beware… Czytaj dalej Jabberwocky – nowy polski przekład!